Maj 18, 2024, 11:17:17
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj
Aktualności: Forum SMF zostało uruchomione!

Na Szlaku Przeznaczenia Trwaj



Ostatnie wiadomości

Strony: 1 ... 8 9 [10]
91
BetaTesty / Podmrok - Poza fabułą.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Fenris dnia Maj 13, 2015, 19:36:55 »
Forggoten Realms
Podmrok - Menzoberranzan


Wkroczyli w ciemność.
W ciszę i mrok.
Prosto w ziemi okowy, do domu i głębin.
Jeno smutny blask Luny przyświecał kroków ich echo.
Lecz nie zrobił nic, nic by zatrzymać obmierzły pochód.
Szli z mroku w mrok.
Szli, pozostawiwszy ogień tańczący chyżo w ciszy i blasku księżyca.
***
**
*

- Matka przełożona nie będzie zadowolona.
Mruknęła jedna z dwóch postaci, maszerujących na czele kolumny.
Druga wzruszyła ramionami, nawet nie zaszczycając go spojrzeniem. Bo po co. Był robakiem, nie wartym splunięcia.
Dziwował się, że to on maszerował u jego boku.
On, junak z pozycją.
Najchętniej to wyciąłby mu język za arogancję, ale przełożona domu Del' Armago.. nie byłaby zachwycona.
Ta Stara dziwka od lat starała się wyrwać spod cienia JEGO rodu. A jako, że nie szło jej najlepiej, korzystała z każdej sposobności, by to Jej siepacze
kroczyli ramię w ramię z jego ludźmi.
Na to mógł jeszcze pozwalać. Przeca zawsze przyda się jakieś marne mięso armatnie, co pcha się na przód w blasku własnego egoizmu.
Przeciwko egoizmowi też nie miał nic przeciwko.
Był przeciwny rozkazom jakie dostali przed wymarszem.

"- Usłysz moje słowa, Tossun. I radzę ci zapamiętać, bo odczujesz moje niezadowolenie.
 - Oczywiście, Matko Przełożona.
 Kobieta siedząca na podwyższonym tronie milczała dobrą chwilę nim znów podjęła wątek.
 - Del' Armago chcą podziału w chwale. Rozumiesz co to znaczy?
 Rozumiał. I wcale, ale to wcale nie spodobały mu się jej słowa.
 - Ilu?
 - Niecała setka. Junaki, dopiero Melee-Magthere ukończyli. Ich dom zażądał Przywileju kroku wstecz.
 Samiec zwany Tossunem przekrzywił dziwnie głowę, mrużąc oczy.
 Z reguły, to nie stosował się do przywilejów i praw. Jego pozycja pozwalała mu na patrzenie w oczy każdej samicy w mieście,
 a i swobodną mowę z Matką swego domu. Jego imię znanym było we wszystkich rodach, jak i tytuł Pierwszego Ostrza w armii najsilniejszego 
 domu w całym mieście. To dawało spore pole do popisu...
 Jednak nie na tyle, by zignorować Prawo Kroku wstecz.
 Wyjątkowo kolidowało z jego metodami działania, szczególnie, że nakazywało na wykazanie się sojusznikom w boju, co stali jedną pozycję w hierarchii za nimi.
 Del' Armago, drugi co do siły dom w Menzoberranzan. I wrzód na rzyci, starający się za wszelką cenę zniszczyć silniejszych Baenre.
 I jeszcze teraz ta ujma, ten rozkaz oddania całej chwały z nadchodzącej bitwy tym słabszym...
 Nieee. On, Tossun Baenre wiedział już przed wymarszem, że pierwiej da się rzucić pająkom, niż jakaś banda młodzików zgarnie łupy i glorię jego wojowników."

I tak też się stało, Pomyślał, dalej spoglądając przed siebie.
Połowa z tych młodych ścierw padła pod ciosami mieczy naziemców, a jego ludzie wyrżnęli resztę.
Reasumując.. zdobył paru marnych niewolników, stracił tych, co straceni być nie mieli i wracał w paszczę pająka.
Mimo wszystko był zadowolony.
- Taak. Matka przełożona z pewnością nie będzie zadowolona.
Przyznał, krzywiąc się w brzydkim uśmiechu i poklepał po ramieniu idącego obok.
Szli dalej.
Okuci w stal, w kolczugi i ostrza.
W hełmy i sztandary.
Szli w ciszy.
Bez najmniejszego szmeru, bez dźwięków pancerza.
Prosto w serce Podmroku.

 

92
Karczma pod " Misiem Kudłaczem" / Odp: Coś poza.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Sepear dnia Maj 13, 2015, 00:52:21 »
Nie wykluczam. Są jakieś sugestie to proszę podawać.
Nie to że trzymamy się ściśle jednego, chociaż owszem z założenia jest to forum wiedźmińskie.
93
Karczma pod " Misiem Kudłaczem" / Coś poza.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Fenris dnia Maj 12, 2015, 16:50:15 »
Między światami

Mam takie pytanko.
Jest to strona poświęcona grze w stylach Wiedźmińskich, to wiemy wszyscy.
Czy jednak jest ograniczenie - tylko i wyłącznie do uniwersum Sapkowskiego? Na FB dziesiątkują sesje, rp i fabuły z innymi graczami, co jest
dość problematyczne.
Zamieszczenie innego wydarzenia, na wątki poza universum jest możliwe? Z czasem ktoś może sobie zechcieć zrobić przerwę, a oderwanie się poza świat bywa miłe.


94
Królestwo Lyrii i Rivii / Odp: Sprawy Pogranicza Północnego
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Sepear dnia Maj 08, 2015, 23:31:50 »
Weldenberg

Sytuacja w Południowym Aedirn nie ulegała zmianie. Możni Aedirncy nie chcieli pokłonić głów przed Królem Sepearem, toteż stolica nie zamierzała wtrącać się w sprawy krnąbrnych wielmożów. Ponadto chodziły słuchy, iż obrali oni własnego Króla, jednak jego miano było tajemnicą, taką jak układy w Protektoracie. Granice obstawiono. Pogranicze było wyjątkowo niespokojne, toteż patrole gęściej patrolowały pas pogranicza, zaś Lyrijczycy byli sprowadzani z powrotem do Królestwa, bowiem w Aedirn nie byli bezpieczni.
95
Sala werbunkowa / Medivh Felmoren
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Medivh Felmoren dnia Maj 07, 2015, 17:02:55 »
Czarodziej na usługach króla Mata Gusolin'a
Samotnik, perfekcjonista powierzanych mu zadań i misji, Specjalista od wyciągania informacji,
Znawca i poszukiwacz wiedzy magicznej, Brak jakiegokolwiek mistrza po szkole magii.
Preferuje magie ognia i lodu.
96
Sala werbunkowa / Odp: Satya
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Mat Gusolin dnia Maj 03, 2015, 20:58:47 »
Jakbym mógł to bym postawił lajka kurde (Y)



97
Sala werbunkowa / Satya
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Satya dnia Maj 03, 2015, 19:04:32 »
Młoda czarodziejka, niedawno opuściła mury Aretuzy jako absolwentka.
Sprzymierzona z Królem Gór została nadworną doradczynią.
Doświadczenie zdobywała terminując u Yennefer, na wyprawach na wyspy Skellige.
98
Królestwo Lyrii i Rivii / Sprawy Pogranicza Północnego
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Sepear dnia Maj 03, 2015, 12:59:30 »
Z dziennika pogranicznika

U nas spokój. Doniosłem dowódcy, iż u nas nic się nie dzieje, ino żołnierze czasem się wymykają na wsie, rutyna.
Weldenberg spokojny. Odkąd dowództwo nie interweniuje za granicą w protektoracie nie ma ofiar. Tylko szlachciury Aedirnskie wyzywają. Jakby jeszcze miały po co. Przecie my nie atakujemy, a ze oni wyżynają się jak psy w psiarni to nie nasza sprawa...


Weldenberg

Sprawy się mają dobrze
Tak pisali pogranicznicy i tak było. Wojska tylko pilnowały, czy nikt podejrzany nie próbował się przekraść.
Jedyna rzeczą jaką zrobiono, było wysłanie delegacji na pogrzeb Arteriona. To było honorowe i konieczne, ale oczywiście jak Aedirnczycy zaczęli się wyżynać, to zaczęli składać winę na Lyrię, a Królestwo nawet nie kiwnęło palcem w tej sprawie.

Z Kroniki Królewskiej

Król powiadał, iż atakować nie można, bo to nie honorowe, a rozkaz rozkazem. Tako ludzie cicho siedzieli i pilnowali swego, nie czepiając się spraw Protektoratu, co rzeczywiśnie nim nie był. Był ino burdelem, któren ciężko odrzucić, a przynosi tylko niepokoje. Tako sprawy tych ziem były pomijane, bo sam Król nie widział w szlachcie Aedirn ni cienia karności.
99
Imperium Mahakamu / Niepokoje
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Mat Gusolin dnia Maj 03, 2015, 12:42:56 »
Sodden

Znaleziony wpis jednego z żołnierzy

Co to za świat w którym żyjemy, pełno krwi oraz nienawiści. Jeden z władców próbuje pojednać dawne spory ale one nie chcą się zgodzić.
My, ludzie próbujemy złamać do ostatniej drzazgi zapał u nieludzi, pozbawić ich tronów, urzędów. Skończyć go krwią, zaś nieludź broni się ale krzywdzi ze zdwojona siłą. Wszędzie widzę śmierć, ludożerstwa, masę gówna tego świta zwanego potwfarami. Na co dzień słyszę krzyki kobiet gwałconych przez zbójów. Elfki pozbawione uszów i cyców. Okrucieństwa tego świat. Armia Króla Gór z rozpaczą i nienawiścią morduje każdego podejrzanego, każdego kto krzywdzi innego. Wszędzie śmierć i zniszczenie. Wiem tylko jedno spór nie powinien już długo trwać ponieważ znaleźli dowody na winnych ale pamięć na zawsze zawsze zatrze się w naszych pamięciach.


Północne Aedirn

Zamieszki w Vengerbergu zostały już opanowane, połączone armię Mahakamu oraz nowe oddziały wcielone już do armii lecz jeszcze pod starymi sztandarami oblegają Vattweir oraz Guletę. Cześć oddziałów zostaje wysłanych za granicę by interweniować, przypomnieć przyjacielowi króla że nie należy zostawiać buntów w taki sposób. Tamtejsze ziemie płoną tak jak było to pisane stworzeniom które próbowały jednoczyć niezależnie jakimi sposobami.

Vengerberg

Dzwony wybiły. Król Arterion zmarł na łożu śmierci zmożony licznymi ranami poprzednich lat oraz chorobami. Jego ciało tamtego dnia zostało przetransportowane do wielkiego grobowca który zbudowały krasnoludy oraz lyryjczycy. Grób wzniesiono w Górach Sinych, niedaleko kwitnących dolin kwiatów. Tamtego dnia na parę godzin całe bunty zostały sparaliżowane, walki przerwane by móc zobaczyć jak ich król zostaje pochowany. Kiedy już jego ciało wywieziono z miasta, tam miały miejsce kolejny zrywy buntownicze tym razem ludu który prosił aby zachować ciało w stolicy gdzie jego miejsce. Do północy bunt został zażegnany. Niektóre ulice spłynęły znów krwią ,a inne słowami dyplomacji. Tak czy siak bunty w Vengerbergu ustały oddając się pod zwierzchność nowych władców, a sam Arterion pochowany tam gdzie zasługiwał.
100
Wspomnienia / Odp: Kroniki (fragmenty starych opisów)
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Mat Gusolin dnia Maj 02, 2015, 23:00:29 »
Opis armii Nilfgaardu

Posuwając sie dalej przedstawiam wam spis naszych wojsk:
III Armia,- 5 dywizji piechoty, (3 dywizje w Vicovaro, 2 w Fort Riedbrune)
IV Armia Konna,-3 dywizje ciezkiej jazdy, 3 brygad lekkiej jazdy, 2 brygady zwiadowcze.(2ciezka,1lekka,1 zwiad.- fort Nazair,|| 1ciezka,2lekka,1zwiad.- fort Angren)
Głowne siły stolicy: 3 dywizje piechoty, 3 dywizje strzelców, 3 dywizje zbrojnych.(Nilfgaard-miasto)
Siły Wschodnie: 2 dywizje kawalerii i 2 dywizje strzelców.(Loc Mondrwim)
Siły Zachodnie: 2 dywizje kawalerii i 2 dywizje strzelców.(Gwendeith)
Czarna Piechota : Dywizja weteranów, najlepsi z najlepszych.(Toussaint)
Strony: 1 ... 8 9 [10]
Carbonate design by Bloc
variant: carbon
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
lolwfpolska krainaswiata magicznestworzenia vent-team czatowankogg